Przybiega Jasiu do mamy i krzyczy:
- Mamo, mamo, babcia ma małże!
- Jaką małże? - pyta mama
- Chodź zobaczysz - odpowiada Jasiu i prowadzi matkę za rękę.
Wchodzą do sypialni. Jasiu podnosi nocną koszule babci i mówi
- Zobacz mamo, małża.
Na to zdziwiona mama:
- To nie małża!!
Jasio:
- Ale smakuje jak małża.
Komentarze: Rozwiń komentarze Zawsze pokazuj komentarze